Jestem samozwańczym ojcem zasady 3N w blogosferze i ... dotyczy ona komentowania na blogach. Zasada 3N składa się z trzech elementów. Są to:
A tak całkiem poważniej. Ten wpis to czysta złośliwość do powyższych osób? Oczywiście, że nie :), Osobiście jestem za tworzeniem roboczych, nowych terminów, które umożliwiają łatwiejsze zrozumienie zachodzących zjawisk w blogosferze. Czy ta terminologia znajdzie się w przyszłości w podręcznikach akademickich? Czas pokaże.
NO COMMNENTS
NO RULES
NO HATERS
Ot, jak widać nic odkrywczego. Każdy może być twórcą zasad obowiązujących w blogosferze, tak jak to zrobił Maciej Budzich z Mediafun z zasadą 3PIW, jeśli pamięć mnie nie zawodzi. Pokręciłem coś? To poprawcie mnie ;). Podobne kroki przedsięwziął również Paweł Opydo z ZombieSamorai w postach. Tylko których? Teraz nie pamiętam. Muszę przeszukać zasoby jego bloga. Gdy znajdę, podam odpowiednie linki.NO RULES
NO HATERS
A tak całkiem poważniej. Ten wpis to czysta złośliwość do powyższych osób? Oczywiście, że nie :), Osobiście jestem za tworzeniem roboczych, nowych terminów, które umożliwiają łatwiejsze zrozumienie zachodzących zjawisk w blogosferze. Czy ta terminologia znajdzie się w przyszłości w podręcznikach akademickich? Czas pokaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz